Wierszu

skąd cię wyjąć mam
wierszu
z rękawa mokrego od słoty
czy wydzierganego
na swetrze serca
a może z torby
spomiędzy szminek
i żółtych monet
z pudełka
pełnego korzennych ciastek
czy szuflady
z nienoszonymi bluzkami

skąd cię mam wyjąć
wierszu
bo nie z pustej głowy
i beznamiętności nastroju

przyjdź
po dobroci