zawstydzająco chude nogi
onieśmielająco czarne spojrzenie
boję się podchodzić
do tej dziewczyny
może jest czarownicą
tak urokliwa
i odpychająca zarazem
wieczorna piękność
o rozwianych szeptem włosach
miłym głosem mówi cześć
przechodzi obok
zobojętniała i pachnąca lilią
to nie jej zapach
woń słodko-mdła
nie pasuje do tych ud chudych
i oczu ciemnych jak atrament