Usta umarłe

męczą mnie w snach
usta umarłe
suche jak wiór
czarne
nie przypominające już
ust wcale

męczą mnie w snach
oczodoły puste
ohydnie głębokie
śliska czaszka
gnijące ręce
sięgające z wolna
upiornie nieśpieszne

stoję tuż obok
a za mną ściana
nie ma ucieczki
od tych ust umarłych
oprócz przebudzenia


lipiec, 2015