Świat spłonął w kropli wody
płomieniem, którego nie widział nikt
i w dymie, którego nie czuł żaden nos.
Popiół, rozwiany cichym wiatrem,
długo niósł za sobą marne wieści
i każdy był obojętny, każdy zamykał
oczy, wymijał je na drodze,
swoje snując wieści z własnego, spalonego
w jednej kropli wody świata.
lipiec, 2015