Laleczko, laleczko
o kruchym ciele
i białej twarzyczce
bez rumieńców
milczysz
chowając tajemnice
za karmazynowymi wargami
niewidząca szklanymi oczami
zimnym spojrzeniem karcisz
laleczko, laleczko
w żółtych łódkach
z pukli włosów twoich
płynie srebrne światło księżyca
a kształt dwóch piersi
zakryty atłasem sukienki
nie masz pod nimi serca
istoto piękna i nieprawdziwa
rzucona na śnieg
znikasz
gdy nocka mroźna
i szron pieści zimnem
ciało laleczki, laleczki
luty, 2010