Kiedyś skończę się
wypalona jak świeca do cna
ciepły wosk zaschnie
na twoich palcach
nie pozostanie nic
gwiazdy już nie rozbłysną
tym znajomym blaskiem
każdy świt przerodzony w noc
zbyt szybko
by utrzymać wspomnienie
pozostanie nicość
zbyt szybko przemija miłość
grudzień, 2010