starą pożarły przerzuty
staremu z żalu pękło serce
albo wątroba utopiona w wódce
albo mózg uśpiony w puszce
i tak się wsypali ciało po ciele
do sąsiednich dołów w ziemi
dwoje starych ludzi
co związek mieli nie dość zgodny
niegodny rozstania po latach
bez wdzięcznych perspektyw
bo dzieci razem odchowali
(i co miało jeszcze na nich czekać)
pamiętają o ich grobach
w listopadzie i czasem częściej
może raz na trzy miesiące
poza nimi już nikt nie mówi
o starej i o starym
rzadko przytaczane są o nich historie
przy rodzinnym stole (jakoś dziwnie bolą)
żyją blado we wspomnieniach niewspominanych
bo byli starą i starym
co mało razem osiągnęli
tylko te dzieci i wnuczęta
co kiedyś może skończą studia